Slippage w tradingu – co to jest?

Zdarza się, że z powodu poślizgu zlecenie nie zawsze jest realizowane po pożądanej przez tradera cenie. Dowiedz się, na czym polega slippage w tradingu, dlaczego do niego dochodzi, oraz kiedy i jakie ma on znaczenie dla osiąganych wyników inwestycyjnych.

Na wyniki osiągane przez tradera wpływa wiele czynników. Do najważniejszych należą wiedza i umiejętności inwestora oraz wydarzenia rynkowe. Jednym z istotnych zdarzeń, które mogą mieć wpływ na wyniki inwestycyjne jest poślizg cenowy – tzw. slippage.

Slippage – co to znaczy i skąd się bierze?

Price slippage to sytuacja, w której zlecenie realizowane jest po cenie innej niż ta zdefiniowana przez tradera w dyspozycji na platformie handlowej. Poślizg cenowy, bo tak na polski tłumaczy się to zjawisko, można również opisać jako różnicę między faktycznie osiągniętą ceną transakcji a tą, na którą inwestor umówił się z brokerem w zleceniu.

Slippage nie jest przypadłością jedynie rynku Forex i instrumentów pochodnych jak kontrakty CFD czy kontrakty futures. Można się z nim spotkać również na tradycyjnej giełdzie papierów wartościowych, gdzie obraca się akcjami.

Dlaczego dochodzi do poślizgu cenowego? Na występowanie zjawiska składa się kilka przyczyn:

Model rozliczania transakcji przez brokera

Slippage niemal zawsze występuje, gdy drugą stroną transakcji jest broker, czyli w modelu market maker. Jednak dochodzić do niego może także wtedy, gdy uczestnikiem transakcji jest dostawca płynności.

Polityka cenowa i reputacja brokera

Poprzez poślizg cenowy firmy inwestycyjne o gorszej opinii próbują zwiększyć swoje przychody. Z tym że slippage, w przeciwieństwie do spreadu, swapu czy prowizji, nie występuje w oficjalnej tabeli opłat. To ukryty koszt. Choć zdarzają się sytuacje, gdy poślizg cenowy przynosi korzyść klientowi.

Mechanika rynku

Forex, jak każdy rynek, to miejsce, gdzie spotykają się dwie strony transakcji: kupujący i sprzedający. Jednak ich oczekiwania cenowe nie zawsze idealnie się ze sobą pokrywają.

Kwestie techniczne

Chodzi tu o jakość działania platformy handlowej, szybkość łącza internetowego klienta. Już opóźnienia rzędu centy- lub milisekund (setnej / tysięcznej części sekundy) w przekazywaniu danych między komputerem tradera i serwerem brokera mogą doprowadzić do poślizgu cenowego.

Jak działa mechanizm poślizgu cenowego?

Występowanie poślizgu cenowego ma duży związek z płynnością i zmiennością rynkową. Mniejsza płynność sprzyja większym wahaniom kursu. Oczekiwania cenowe sprzedających i kupujących mocno się wtedy rozmijają. Chodzi o to, że w książce zleceń nie zawsze widnieją zlecenia idealnie pasujące do parametrów dyspozycji strony przeciwnej.

Mimo to broker realizuje dyspozycję kupna / sprzedaży instrumentu finansowego po następnej możliwej do osiągnięcia cenie, która najbardziej odpowiada oczekiwaniom zlecających. W efekcie pojawiają skoki cenowe, ponieważ różnice między kolejnymi poziomami zleceń są relatywnie duże.

Na płynnych rynkach slippage zwykle ma wartość kilkunastu-kilkudziesięciu punktów (1-2 pipsy). Jednak w skrajnych sytuacjach może to być nawet kilkadziesiąt pipsów.

W zależności od przyczyny i okoliczności slippage dotyczy zarówno zleceń natychmiastowych (instant, market), jak i oczekujących (buy stop, sell stop, buy limit, sell limit, stop loss, take profit). Dzieje się tak np. po publikacji ważnych danych makroekonomicznych (zwłaszcza jeśli odbiegają one od oczekiwań). Zmienność rośnie także w okresach skrajnych emocji na giełdzie wywołanych czymś niespodziewanym lub bardzo istotnym jak lockdown w pandemii covid-19.

Mniejsza płynność charakteryzuje też wybrane instrumenty finansowe, np. kontrakty CFD na egzotyczne pary walutowe. Wówczas jedno większe zlecenie generuje istotną wahliwość notowań.

Slippage w tradingu może się pojawić również w wskutek zjawiska określanego jako last look. To sytuacja, gdy dostawca płynności wycofa się z transakcji, gdy cena w trakcie przekazywania zlecenia zmieni się na jego niekorzyść. Dochodzi wówczas do rekwotowania, a inwestor jest pytany, czy akceptuje nowy kurs transakcji.

Slippage a strategia tradingowa – jak go uwzględnić w planie inwestycyjnym?

Wpływ poślizgu cenowego na osiąganie przez tradera wyniki rośnie wraz ze skracaniem horyzontu inwestycyjnego. Im krótsza perspektywa, tym większe znaczenie ma slippage.

Najistotniejszy jest on w podejściu bardzo krótkoterminowym, czyli scalpingu i day tradingu. Trader zawierający transakcje trwające godziny czy nawet minuty musi uwzględnić to zjawisko w zarządzaniu kapitałem i traktować je jako koszt obniżający zyskowność. Zwłaszcza jeśli stosuje specyficzne strategie typu handel pod dane, gdy tuż po publikacji odczytów PKB, bezrobocia czy inflacji zmienność potrafi dynamicznie wzrosnąć.

Najlepiej pokazać to na przykładzie. Przyjmijmy, że celem scalpera jest uzyskanie z jednego ruchu 10 pipsów. Jeśli jednak odliczy spread (1,5 pipsa) i potencjalny slippage (1-2 pipsy), zakładany zarobek maleje o 25-30 proc.

Jak minimalizować ryzyko slippage?

Czy i jak można bronić się przed poślizgami cenowymi? Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie.

Przede wszystkim należy monitorować wielkość i częstotliwość występowania zjawiska. Jeśli będzie się ono nasilać, a różnice powiększać, można zmienić brokera.

Drugim rozwiązaniem jest wydłużenie horyzontu inwestycyjnego. Im dłużej utrzymuje się pozycję, tym mniejsze znaczenie dla wyników ma slippage. Oczywiście nie zawsze jest to możliwe, gdyż wymaga gruntownej zmiany podejścia do inwestowania u tradera.

Łatwiejsze zadanie mają traderzy handlujący akcjami. By ocenić wielkość potencjalnego poślizgu, mogą za dodatkową opłatą na rzecz biura maklerskiego śledzić udostępniony przez nie arkusz zleceń.

Jeśli planują sprzedać walory, powinni analizować różnice cenowe między kolejnymi zleceniami kupna. Gdy zamierzają kupić papiery, powinny interesować ich zlecenia sprzedaży. Taka samą możliwość dają niektóre giełdy kryptowalutowe.

Powyższa informacja stanowi publikację handlową i jest upowszechniana w celu promocji usług świadczonych przez Ava Trade EU Ltd.